Jeszcze kilka lat temu noszenie długiej brody lub zarostu dla wielu osób, w tym także mężczyzn była to oznaka niechlujności i braku dbania o siebie. Aktualnie panują znacznie inne trendy, a większość panów nosi bądź też zapuszcza brodę i zarost. W każdym większym mieście do dyspozycji prawdziwych facetów są salony barber shop, gdzie zadbamy odpowiednio o swoje włosy oraz brody. Wielu mężczyzn marzy o gęstej, ciemnej i długiej brodzie, jednak zapuszczanie brody często bywa bardzo uciążliwe. W tym poradniku przedstawiamy informacje jak zapuścić brodę, w taki sposób, aby nie odstraszać ludzi podczas jej zapuszczania. Atrybut prawdziwego faceta to aktualnie broda, która dominuje w modzie męskiej. Mężczyźni, którzy mają bardzo gęste brody, często posiadają znacznie mniej włosów na głowie, dlatego też traktują brodę jak skarb i odpowiednie o nią dbają i pielęgnują. Jest to ich atrybut męskości, o który należy dbać. Jeśli dopiero rozpoczynamy swoją przygodę z zapuszczaniem brody należy pamiętać o kilku istotnych wskazówkach, które pomogą osiągnąć wymarzony efekt. Zobacz także: Jak przyspieszyć porost brody? Od czego zacząć zapuszczanie brody?Co zrobić, żeby broda szybciej rosła?O tym pamiętaj zapuszczając brodę! Od czego zacząć zapuszczanie brody? Najbardziej nurtujące pytanie, które zadają przyszli brodacze to jak zacząć zapuszczanie brody? Odpowiedź jest banalnie prosta! Jeśli będziesz czekać na odpowiedni moment, aby zacząć zapuszczać brodę, ten dzień może nigdy nie nastanie, a Twoja broda będzie Ci towarzyszyć tylko w myślach. Jeśli zdecydujesz się na zapuszczanie brody pierwszy raz w życiu, musisz wiedzieć, że nie każdemu pasuje pełna i długa broda. Nie każdy z nas ma także predyspozycje do zapuszczenia pełnej brody. Broda nie jest wyznacznikiem męskości, dlatego, jeśli stwierdzisz, że do Ciebie nie pasuje nie zapuszczaj jej na siłę – zgól ją! Wbrew powszechnej opinii broda nie zrobi z Ciebie prawdziwego wikinga czy mężczyzny. Minimalnym czasem, po jakim możesz zobaczyć, jak wygląda Twój zarost to około 4-6 tygodni, przez ten czas musisz odłożyć maszynkę lub golarkę na bok. Po tym czasie będziesz wiedział, czy posiadasz gęsty i pełny zarost, od tego zależy także, jak będziesz stylizować brodę. Nie martw się, jeśli Twój zarost nie jest epicko gęsty, im dłuższa broda, tym więcej braków w zaroście będziesz mógł ukryć, więc nie zniechęcaj się! Styl brody oraz zarostu należy dobrać przede wszystkim do kształtu twarzy, oraz gęstości zarostu, możesz także sprawdzić aktualne trendy i wybrać coś, w czym będziesz czuł się dobrze. Ważne! Te czynniki często wpływają na to, że odpuszczamy zapuszczanie brody: przez pierwsze kilka – kilkanaście dni, czyli w początkowej fazie, gdy rośnie nasz zarost, nasza skóra może nieprzyjemnie swędzieć (nie martw się to mija!). nie każdemu pasuje kilkudniowy zarost. Wielu mężczyzn wygląda z nim bardzo niechlujnie. należy odpowiednio dbać o skórę pod zarostem/brodą, ma ona tendencje do wysuszania się. zapuszczając brodę musisz wiedzieć, że wymaga ona regularnej pielęgnacji i przycinania. Co zrobić, żeby broda szybciej rosła? Każdemu z nas zarost rośnie w różnym tempie. Niektórym mężczyznom zapuszczenie brody zajmie 3-4 tygodnie i efekt będzie oszałamiający, innym może ten sam proces zająć nawet kilka miesięcy. Kwestia rośnięcia brody oraz jej gęstość to przede wszystkim nasza genetyka, jednak istnieje kilka sprawdzonych sposobów, aby broda rosła szybciej. Przeprzęgaj tych kilku prostych zasad, aby przyspieszyć wzrost zarostu. Najważniejszym czynnikiem jest czas oraz cierpliwość. Odpowiednia regeneracja, czyli sen to także bardzo ważny czynnik, który pozytywnie wpływa i wspomaga wzrost włosów na brodzie oraz głowie. Odpowiednie wysypianie się, czyli minimum 8h dziennie, może poprawić wzrost brody, spowodowane to jest faktem, że włosy rosną najszybciej podczas snu. Kolejnym czynnikiem jest odpowiednio zbilansowana dieta. Dieta bogata w białko, czyli dieta wysokobiałkowa może znacznie przyspieszyć rośniecie naszej brody. Zadbaj także o odpowiednie nawodnienie swojego organizmu. Spożywanie przynajmniej 2-3 litrów wody mineralnej pomoże oczyścić nasz organizm z toksyn. Teraz czas na kolejny czynnik, czyli odpowiednią pielęgnację naszego zarostu lub brody – rozczesywanie za pomocą kartacza, mycie odpowiednim szamponem do brody oraz delikatne podcinanie i regulacja zarostu. Kartacz sprawdza się idealnie, jeśli mamy już delikatną brodę, dzięki regularnemu czesaniu pozbędziemy się martwego naskórka oraz włosów, a wzmocnimy pozostałe mieszki włosowe. Pamiętaj, aby nie myć zarostu bądź też brody zwykłym szamponem do włosów, nie jest on odpowiedni do włosów, które rosną na naszej twarzy. Skorzystaj z naturalnych mydeł lub szamponów przeznaczonym do pielęgnacji brody. Następnym krokiem, który możesz dodać do codziennej pielęgnacji brody jest używanie olejków do brody lub balsamów, pomogą odpowiednio nawilżyć brodę oraz pozbędziemy się nieprzyjemnego uczucia swędzenia. Wybierając olejek do brody, zwróć uwagę na to, aby w swoim składzie posiadał olejek rycynowy lub olejek z pestek moreli (bardzo dobrze nawilżają zarost). Dzięki stosowaniu odpowiednich olejków zmiękczymy nasz zarost, przez co będzie znacznie łatwiejszy do układania i stylizacji. źródło: O tym pamiętaj zapuszczając brodę! Zapuszczanie brody składa się z kilku faz. Warto już na samym początku ustalić jak zamierzasz stylizować swój zarost. Wyznacz granice oraz linie zarostu tak, aby wyglądał dobrze. Dla wielu mężczyzn zapuszczanie brody to tylko czas, który należy odczekać, ponieważ broda rośnie samodzielnie. Nic bardziej mylnego, jeśli chcemy wyglądać niechlujnie i nieestetycznie możemy iść tym tokiem myślenia. My jednak zalecamy, abyś odpowiednio dbał o swój zarost od samego początku, dlatego wyznacz linię oddzielającą brodę od szyi oraz linie na policzkach. Jeśli nie jesteś wstanie zrobić tego samodzielnie możesz udać się do barbera, jednak przy użyciu odpowiedniego trymera poradzisz sobie z tym samodzielnie w domu. Jak widać proces zapuszczania brody wymaga od nas wiele cierpliwości i zaangażowania. Gra jest warta świeczki, jeśli uda nam się przetrwać pierwsze miesiące będziemy mogli pochwalić się zadbaną i estetyczną brodą, która będzie wzbudzać podziw na ulicach. 🙂Odpowiedź jest taka: Najprawdopodobniej jesteś zbyt młody, aby zapuścić brodę na tym etapie. Nie da się powiedzieć, czy będziesz w stanie zapuścić włosy na twarzy w wieku 20 czy powiedzmy 23 lat, a realistycznie jedynym wyznacznikiem tego jest rozejrzenie się po mężczyznach w twojej rodzinie. Brukowce wykorzystują je do wzbudzenia sensacji. Nieświadomi ludzie powtarzają, bo przeczytali o nich w internecie. A Ty na pewno nie raz, na własnej skórze, przekonałeś się, że żyją w polskim społeczeństwie i mają się całkiem dobrze. Mity o brodzie, bo o nich mowa, to jeden z tematów, które przewijają się w polskich mediach i zwykłym życiu od ładnych kilku lat i najwyższa pora na to, aby rozprawić się z nimi raz na zawsze! 1. Broda jest brudna. Jeśli nosisz brodę, prawdopodobnie doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, że mity o brudnej brodzie, to zwykle pieprzenie osób, szukających taniej sensacji. Jednak jeśli w Twojej głowie, chociaż przez sekundę, pojawiła się kiedykolwiek wątpliwość, dotycząca tej kwestii, pamiętaj, że broda nie jest siedliskiem czystego zła. Tak, to prawda – żyje w niej sporo bakterii. Jednak nie jest ich wcale więcej, niż na skórze Twojej twarzy, dłoni, czy ekranie Twojego smartfona. W zasadzie, gdyby porównać statystyczną brodę z ekranem statystycznego smartfona, okazałoby się, że jest ona sterylnie czysta, ponieważ żyje w niej kilkaset tysięcy bakterii mniej. To różnica na poziomie reklamy Domestosa. Sam więc widzisz, że jeśli już miałbyś zacząć martwić się bakteriami, powinieneś zacząć od swoich elektronicznych przyjaciół, zamiast od swojej brody. 2. Nie każdy może zapuścić brodę. To kolejny mit, głoszony najczęściej przez mężczyzn, mających problem z zapuszczeniem brody. Jednak ich niepowodzenia absolutnie nie wynikają z faktu, że nie są oni w stanie zapuścić brody, ale z tego, że najzwyczajniej w świecie, nigdy wystarczająco długo nie próbowali. Wszyscy mężczyźni, z którymi miałem okazję rozmawiać i którzy narzekali na swoje geny – zapuszczali brodę nie dłużej niż 2 tygodnie. Po czym, nie widząc zarostu gęstego jak Puszcza Białowieska, najzwyczajniej postanawiali się poddać. Przez myśl im nie przeszło, że porządna brodą wymaga czasu i odpuszczanie, przed osiągnięciem min. 3 miesięcy stażu, donikąd ich nie zaprowadzi i nigdy nie dowiedzą się, jak naprawdę wyglądają ich brody. Jeśli słyszysz więc od swojego kolegi, brata, czy wujka, że „nie ma genów”, ma „kolejowy zarost” albo, że za Chiny Ludowe nie jest w stanie zapuścić brody – zapytaj go: przez ile najdłużej się nie golił? Gwarantuję Ci, że jego odpowiedź Cię zaskoczy i znajdziesz prawdziwą przyczynę jego nagiej twarzy. 3. O brodę nie trzeba dbać. Sama rośnie. Ten mit powielają najczęściej „prawdziwi mężczyźni”. Pachnący potem i starymi skarpetami bohaterowie własnych domów, którzy pod paznokciami trzymają zapasy smaru na czarną godzinę, w szafce jedną parę butów – do wszystkiego, a aktywność fizyczna kojarzy im się wyłącznie z kopaniem rowów. Hodują swoje brody na piwie, podobnie jak swoje brzuchy, a na każde zdanie, dotyczące pielęgnacji dowolnej części ciała, odpowiadają, że: „nie są pedałami”. Ich horyzonty myślowe bez trudu można zamknąć w obrębie 5 stopni, a ich największą ambicją jest wypicie większej ilości piwa, niż ich sąsiad Zbyszek. Brody tych „gentlemanów” są nieco czystsze niż brody ulicznych żuli, ale pod względem estetycznym, nawet wprawne oko nie będzie w stanie znaleźć 5 rzeczy, różniących oba obrazki. Dlatego, jeśli nie spędzasz pierwszej połowy swojego dnia na budowanie, a drugiej – w podkoszulku, przed telewizorem, trzymając w ręku najtańsze piwo, zapomnij o słowach tych „specjalistów” i dbaj o swoją brodę przynajmniej tak samo dobrze, jak dbasz o swoje auto. 4. Im częściej się golisz, tym szybciej rośnie broda. Tę legendę głoszą przede wszystkim gimnazjaliści i ich licealni koledzy, którzy po pierwszych kilu goleniach zauważają, że ich włosy odrastają grubsze i ciemniejsze. I na tej podstawie uznają, że dzięki goleniu, ich zarost będzie się coraz szybciej regenerował i stawał się coraz gęstszy. Jednak golenie włosa nie jest przyczyną tego stanu rzeczy, a jedynie efektem pośrednim. Włosy na twarzy, w okresie dorastania, zmieniają swoją budowę. Stają się grubsze, ciemniejsze i bardziej widoczne. Jednak nie wszystkie z nich od razu ogłaszają światu swoją obecność, eksponując się w postaci brody czy sumiastych wąsów. Z reguły proces ten przebiega stopniowo, zgodnie z fazami wzrostu włosów i trwa dobrych kilka lat. Jeśli młody mężczyzna nie ingerowałby w swój zarost, zmieniałby się on stopniowo, wraz z jego wiekiem. Cześć włosów, która znalazła by się w fazie telogenu obumarła by, a na ich miejscu pojawiłyby się ich mocniejsze i grubsze odpowiedniki. Niestety proces ten, w dzisiejszych czasach, zostaje przerwany pierwszym goleniem, co zaburza naturalną kolej rzeczy. Młodzi mężczyźni, odcinając sobie stożkowe, jasne końcówki włosów, które nie uległy jeszcze przemianie, odsłaniają ciemniejsze i grubsze ich części, co sprawia wrażenie wzmacniających właściwości golenia. W rzeczywistości jednak, maszynka obnaża jedynie efekty procesów zachodzących w ich organizmach, które bez jej udziału również byliby w stanie zaobserwować za jakiś czas, tylko w mniej gwałtowny i bardziej naturalny sposób. A tak – widzą szybki rezultat i mylą przyczynę ze skutkiem całego procesu. 5. Tylko wybrani mają epickie, gęste brody. Inni muszą nosić to, co mają. To akurat typ mitu, w którym jest ziarno prawdy. Dzieje się tak, ponieważ każdy z nas odziedziczył po swoich przodkach jakąś pulę genów. Niektórzy z nas mają 1,9 m wzrostu. Inni są mezomorfikami, którzy łapią masę mięśniową szybciej niż Ferrari F430 przyspiesza do setki. Jeszcze inni mają wrodzony talent do języków, czy gry na gitarze. I z brodą nie jest inaczej. Każdy z nas ma określone predyspozycje do zapuszczania zarostu, a co za tym idzie – potencjał drzemiący w jego brodzie. Jedni w wieku 17 lat będą wyglądali jak młodsze wcielenie Józka Piłsudskiego. Inni będą musieli poczekać na przyzwoitą brodę do 20-kilku lub prawie 30 lat. Jednak nie dajcie się zwieść obiegowej opinii, że jesteście skazani na to, co dała Wam natura i niewiele w tej kwestii da się zrobić. Prawda jest taka, że podobnie jak z każdej kobiety da się zrobić niezłą laskę, tak z każdej brody można wyciągnąć jej brodatą moc i sprawić, że będzie ona wzbudzała zazdrość wśród innych brodaczy. Wystarczy odrobina chęci, konsekwencji i kilka prostych, ale zabójczo skutecznych tricków, które błyskawicznie sprawią, że broda będzie wyglądała na gęstszą, równiejszą i pełną blasku. Ale o tym – za jakiś czas…
Według trychologa Natalii Shcheplevy, zaburzenia hormonalne i choroby zapalne mogą spowolnić wzrost włosów na twarzy. Jeśli leczysz te warunki, twoja broda z pewnością odrośnie. 5. Bądź cierpliwy. Jeśli masz 20-25 lat, a Twoja broda pozostawia wiele do życzenia, to prawdopodobnie po prostu nie jest to odpowiedni moment.To jest opowieść o zapuszczaniu brody, czyli niełatwej drodze, jaką musi przejść przyszły brodacz, by móc pochwalić się nowym wizerunkiem. Opowieść o tym, że warto podnieść rękawicę i stawić czoła wyzwaniu, chociażby po to, by dowiedzieć się co-nieco o samym sobie. Zapuszczanie brody to proces, który warto przejść, nawet jeśli potem miałoby się okazać, że to nie dla Ciebie. Rozdział 1: Decyzja Wstajesz rano, idziesz do łazienki na poranną toaletę, zaspanymi jeszcze oczami przeglądasz się w lustrze i… zastanawiasz się nad zmianami w życiu. Wychodzisz z łazienki i dumasz nad kubkiem kawy, jakby to było, gdyby zapuścić brodę. Nigdy wcześniej nie odważyłeś się na ten krok? A może kilka razy próbowałeś zapuszczać, ale po tygodniu, gdy zacząłeś wyglądać na zaniedbanego, a nie stylowego, rezygnowałeś? Pamiętaj: droga do eleganckiej, bujnej brody nie jest prosta. Ale najtrudniejszy jest początek, później idzie już z górki. Każda przygoda zaczyna się od decyzji i postawienia tego pierwszego kroku. Rozdział 2: Cierpliwość jest cnotą, która się opłaca Wiele osób myśli, że zapuszczanie brody polega tylko na zaprzestaniu jej golenia; że wystarczy wyrzucić maszynkę do kosza i rozkoszować się efektami. Po tygodniu jednak okazuje się, że to wcale nie takie proste, bo broda zamienia się w nieestetyczny krzak, swędzi i ogólnie nie wygląda tak fajnie, jakbyś tego chciał. Spokojnie, ten etap minie, ale trzeba go przejść i uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze efekty można uzyskać dopiero mniej więcej po miesiącu zapuszczania. Do tego czasu lepiej jej nie ruszać i pozwolić jej swobodnie rosnąć. Trzeba jednak pamiętać o jej regularnym myciu, czesaniu szczotką oraz nawilżaniu, co zapobiegnie swędzeniu skóry, Pierwsze efekty można zaobserwować dopiero po 1 – 1,5 miesiącu, a zdecydowana większość osób aspirujących do brodaczy odpada właśnie na tym etapie „próbnym”. Bądź wytrwały, a zobaczysz, że to się opłaci. Rozdział 3: Staw czoło przeciwnościom losu Marzenia o tym, że Twoja broda zadziała jak magnes na płeć przeciwną, a umiejętność rąbania drewna wzrośnie o 100% pozostaw w sferze anegdotek. Prawda jest taka, że początkowo nie będzie łatwo. Rosnąca broda swędzi, szczególnie podczas wysiłku i upalnych dni, gdy skóra się spoci, a wiele osób będzie Ci mówiło, że to nie jest najlepszy pomysł. Nie daj się i pamiętaj, że dla wytrwałych nagrodą jest całkowita zmiana wizerunku. Problem z zapuszczaniem brody mogą mieć osoby pracujące w korporacjach, w działach obsługi klienta i wszędzie tam, gdzie wygląd to podstawa. W pierwszym miesiącu zapuszczania, broda może wyglądać niechlujnie, dlatego jeśli wizerunek jest przeszkodą, może warto zaplanować zapuszczanie na sezon urlopowy? Rozdział 4: Pierwsze koty za płoty Okej, minęło 1,5 miesiąca od momentu, gdy odstawiłeś maszynkę do golenia. Taki zarost już można nazwać brodą, nadszedł czas na podjęcie decyzji o jej kształcie. Krótszą brodę nie bardzo da się modelować, dopiero po tym okresie widzisz co się dzieje z zarostem, jak się układa i jak go wykorzystać. Mały niezbędnik, dostępny zawsze pod ręką: Taki zarost można podgolić za pomocą trymera i przystrzyc nożyczkami do odpowiadającej Ci formy, pamiętając jednak, że to jeszcze nie koniec zapuszczania. Jeżeli nie jesteś pewny kształtu brody, jaki chcesz uzyskać lepiej nie rób nic, bo łatwiej jest w przyszłości przystrzyc zbyt długie włosy, niż zapuszczać je od nowa, gdy przytniesz za mocno. Prawdziwe zabawy w kształtowanie brody można rozpocząć tak naprawdę po 2 miesiącach. W międzyczasie dokumentuj efekty i etapy wzrostu brody. Pozwoli Ci to na obejrzenie z dystansem, jak wyglądałeś przy poszczególnych długościach brody, i wybranie takiego zarostu, w którym Ci najlepiej. W końcu nie każdy musi mieć długą kilkunastocentymetrową brodę, niektórym lepiej jest w krótszym zaroście, albo w samych wąsach; albo z bokobrodami lub bez; z kozią bródką lub zarostem wokół ust, albo... Rozdział 5: O brodę i o miłość trzeba dbać przez całe życie Wszystko, co ma początek ma swój koniec? Nie w tym przypadku. Wzrost brody to proces ciągły i cały czas trzeba o nią dbać, pielęgnować, przycinać, stylizować i balsamować. Może wydawać się to czasochłonne, ale wcale nie bardziej niż codzienne zabiegi higieniczne. Brodę trzeba umyć, przystrzyc, nabalsamować i ułożyć. I wtedy będziesz zadowolony z efektów. O tym, jak dbać o brodę, przeczytasz w osobnym artykule. Epilog Oto była opowieść o tym, jak zapuścić brodę i nie dać się przeciwnościom losu. Jak w każdej dobrej historii, bohater trafia na kogoś, kto wspiera go w jego postanowieniu: czarodzieja, kompana, tajemniczego nieznajomego. W tej opowieści, to my przyjęliśmy taką rolę i pomagamy Ci w przygodzie. W sklepie Stylowy Brodacz znajdziesz wszystkie akcesoria niezbędne do pielęgnacji brody. To się nazywa magia!
Bujna i gęsta broda noszona jest z dumą przez dużą część mężczyzn w różnym wieku. Jeśli twoim marzeniem jest wyhodowanie takiego zarostu, a stając przed lustrem twoje ambicje szybko ściągane są na ziemię, ponieważ jedyne co szybko rośnie to w tym przypadku kompleksy – głowa do góry, wszystko wymaga cierpliwości i czasu.
Zadbane owłosienie twarzy potrafi być dla wielu mężczyzn obiektem pożądania. Broda może być dodatkowym atrybutem naszej urody, uzupełniając styl nadany przez fryzurę. Odpowiednio zaprojektowana broda potrafi dodać zarówno charakteru jak również podkreślić naszą urodę. Przygotowanie się do zapuszczenia brody jest równie ważne, co samo jej posiadanie. O stan rosnącego na twarzy owłosienia należy dbać podobnie jak ma to miejsce w przypadku gotowej już brody. Poniżej przedstawiamy kilka pomagających w procesie zapuszczania brody. Jak zapuścić brodę – poznaj swoje możliwości Nie każdy mężczyzna może pochwalić się bujnie rosnącym owłosieniem. Niektóre osoby muszą się golić codziennie, inne zaś muszą czekać kilka dni na powoli pojawiający się zarost. Ważne jest by mieć świadomość tego, ile czasu może zająć nam hodowanie przyszłego owłosienia. Inaczej powinniśmy pielęgnować pojawiający się zarost, w chwili gdy wiemy, że osiągnięcie wymarzonego efektu zajmie nam 2 tygodnie inaczej zaś w sytuacji, gdy zarost rośnie nam wręcz w oczach. Czytaj również: Łysienie u mężczyzn – objawy, przyczyny i leczenie Miej przygotowany plan Bardzo ważnym jest świadomość celu, jaki chce się osiągnąć. Docelowa „fryzura twarzy” może być powoli formowana już w trakcie jej generowania. Należy przy tym pamiętać, że wygląd jej może mieć nie do końca atrakcyjny efekt, szczególnie jeśli włosy rosną nam bardzo powoli. Osoby, które chcą zapuścić brodę o długości włosa do 2 cm, a jednocześnie muszą długo czekać na powstawanie zarostu, muszą pozwolić włosom na swobodny wzrost, nie dokonując przy tym żadnych modyfikacji. Natomiast jednostki, cieszące się szybkim wzrostem poziomu owłosienia, mogą pozwolić sobie na dokonywanie modyfikacji, już w trakcie zapuszczania brody. Pielęgnuj rodzący się kształt W zależności o rodzaju brody, jaki chcemy posiadać, powinniśmy już od początku starać się formować włosy tak, by jak najbardziej przypominały one docelowy kształt. Najlepiej jest przez pierwszy okres całkowicie nie golić twarzy, tak by możliwe było rozpoczęcie tworzenie brody z przynajmniej minimalnego poziomu. Typ brody będzie w dużym stopniu określał, kiedy możemy zacząć ja modelować. Niezależnie od docelowego efektu możemy spokojnie przyjąć, że długość włosa na poziomie 3 mm jest absolutnym minimum, od którego powinniśmy zacząć podstrzyganie owłosienia. Na tym etapie można już powoli podgalać odpowiednie obszary, pozwalając by dłuższy zarost tworzył przyszłą brodę. Zapuścić brodę to nie wszystko Gdy już zakończymy długi proces tworzenia się pełnoprawnej brody na naszej twarzy, przychodzi czas, w którym trzeba zająć się jej pielęgnacją. Należy w tym miejscu podkreślić, że broda to też włosy i wymagają podobnej pielęgnacji. W zależności od rodzaju brody i jej kształtu, trzeba pamiętać o regularnym podcinaniu włosów. Osoby, które mają szybko rosnące owłosienie muszą szczególnie o tym pamiętać. Nic tak nie psuje efektu, jak idealnie stworzona, podgalana broda i pojawiający się w jej okolicach świeży zarost. Pamiętać również trzeba, że golenie całej twarzy jest znacznie mniej czasochłonne niż codzienne podgalanie i modelowanie owłosienia twarzy. Zobacz także: Jak ostrzyc się samemu?